Wiele osób uważa kuny za bardzo sympatyczne zwierzęta – w końcu są podobne do łasic i fretek, które niektórzy trzymają w domach jako pupili. Jednak właściciele samochodów i domów jednorodzinnych mają o nich odmienną opinię, uznając je za złośliwe szkodniki. I choć trudno zakładać, że dokonują zniszczeń ze złośliwości, to trzeba przyznać, że potrafią wyrządzić spore szkody. Podpowiadamy, jak pozbyć się kun ze strychu i wypłoszyć je na dobre.
Sposoby na zwalczanie kuny domowej
Przeszukanie zasobów internetu pozwala na znalezienie mnóstwa porad, jak pozbyć się kun ze strychu, a wręcz – jak wytępić kuny. Warto jednak mieć na uwadze, że kuny są objęte ochroną, więc nie wolno ich zabijać. Mimo, że trutki na kuny są dostępne w sprzedaży, odradzamy stosowanie tej metody – jest wątpliwa prawnie, a przede wszystkim okrutna. Do tego trucizna może być niebezpieczna także dla zwierząt domowych oraz dzieci – zamiast tego warto poszukać bardziej humanitarnych i bezpiecznych metod.
Nieco czasochłonnym, ale skutecznym sposobem na pozbycie się kuny ze strychu jest zamontowanie żywołapki, czyli klatki, w której można uwięzić kunę bez wyrządzania jej krzywdy. Później można ją wypuścić np. do lasu. Warto przy okazji zadbać o to, by uszczelnić wszelkie otwory, którymi szkodniki mogą dostawać się do domu. Należy zatkać wszelkie dziury w izolacji, a otwory wentylacyjne zabezpieczyć drobną siatką, uniemożliwiającą wejście. Można też rozważyć zakup odstraszaczy ultradźwiękowych lub zapachowych.
Jak pozbyć się kuny ze strychu i naprawić szkody?
Jeżeli nie jesteśmy pewni, jak zabrać się za odstraszanie kun, można wynająć specjalizującą się w tym firmę, np. https://stropodachy.com.pl/jak-pozbyc-sie-kuny/. Warto wiedzieć, że często można jednocześnie zadbać o pozbycie się kun ze strychu i naprawienie wyrządzonych przez nie szkód – na przykład łącząc wymianę materiału izolacyjnego z wyłapywaniem lub przepędzaniem tych zwierząt. Możemy część tych czynności wykonać samodzielnie lub zostawić je specjalistom – warto jednak działać w sposób humanitarny, ale stanowczy.