Przed Żłobkiem Miejskim duża zmiana. Po pracach zwiększających potencjał w zakresie opieki nad najmłodszymi przyszedł czas na zaplecze.
W wakacyjnych miesiącach całkowitą metamorfozę przejdzie kuchnia wraz z zapleczem. Jest też mała sensacja – remont oznacza pożegnanie z kuchennym piecem węglowym (choć ma swoje lata, jeszcze działa i to jak!). W sumie zadanie kosztować będzie miasto Pyskowice 366 600,00 zł.
Rodzice i dzieci odmierzają czas do letniej przerwy, a pracownicy żłobka dni do rozpoczęcia remontu. Prace mają się rozpocząć 1 lipca i zakończyć przed 1 września. Inwestycja obejmie właściwą część kuchni, magazyn, pomieszczenia obróbki i przygotowania posiłków. Wymienione zostanie wszystko, od tynków, posadzek, stolarki, drzwiowej, przez komplet instalacji, po wyposażenie. Modernizacja nie dotyczy natomiast znajdującej się na tym samym piwnicznym poziomie toalety oraz usytuowanej na I piętrze łazienki, które zostały odnowione w 2021 r.
Jakie prace zaplanowano?
Zaplanowane na najbliższe tygodnie roboty, to bowiem kolejny krok do stworzenia ze żłobka nowoczesnego, komfortowego miejsca opieki nad najmłodszymi. W ostatnich latach samorząd Pyskowic zrobił wiele, by osiągnąć ten cel. Placówka została powiększona do 98 miejsc, pojawiło się nowe wyposażenie i pomoce edukacyjne, specjalny "żłobkobus" umożliwia maluchom spacery i wycieczki po mieście. Teraz przyszła pora na poprawę standardów zaplecza, w którym główną rolę odgrywa kuchnia.
Właściwe żywienie, oparte na produktach bezpiecznych i odpowiedniej jakości, to klucz do prawidłowego rozwoju najmłodszych. Ważne jest również właściwe przygotowanie posiłków, a szczególnie istotne są pierwsze lata życia – młody organizm jest wtedy bowiem bardzo delikatny i wymaga specjalnego traktowania. Sporo na ten temat wie Iwona Bochoń, która od kilku lat odpowiada za dietę żłobkowiczów. Przygotowanie obiadu dla blisko setki maluchów zabiera jej czasem nawet 2,5 godziny, a wydanie posiłków o każdej porze – choć ma do pomocy pracowników i cztery windy towarowe – to minimum pół godziny.
Po modernizacji kuchni warzenie powinno iść sprawniej. Wprawdzie, jak podkreśla pani Iwona, żadne danie nie smakuje tak, jak to ugotowane na płycie, pod którą buzuje ogień, jednak tradycja zostanie wyparta przez nowoczesność. Piec węglowy, taki z jakiego korzystały jeszcze nasze babcie, zastąpią dwa taborety gazowe, szybkie, wydajne i ekologiczne.
Jak smakują dania przygotowane w nowej kuchni, maluchy będą mogły się przekonać po powrocie z wakacyjnej przerwy. Prace zostały zaplanowane w sposób najmniej uciążliwy dla dzieci. Rozpoczną się w lipcu i w tym miesiącu żłobek przejdzie na kateringowe serwowanie posiłków, a zakończą się w sierpniu, kiedy placówka jest standardowo nieczynna.
Wykonawcą zadania o wartości 366 600,00 zł brutto jest firma A.S. Michał Świderek z Gliwic.