W ostatnich dniach na Śląsku doszło do kolejnych wypadków z udziałem użytkowników hulajnóg elektrycznych. Zaistniałe zdarzenia pokazują, jak ważna jest świadomość zagrożeń związanych z użytkowaniem tych pojazdów oraz przestrzeganie obowiązujących przepisów. Policja przypomina, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka, lecz pojazd, którego prowadzenie wymaga odpowiedzialności i znajomości zasad ruchu drogowego.
Policjanci przypominają o obowiązujących przepisach
Zgodnie z przepisami, uprawnienia do jazdy hulajnogą elektryczną zależą od wieku użytkownika. Osoby pełnoletnie mogą poruszać się hulajnogą elektryczną bez konieczności uzyskania żadnych dodatkowych dokumentów. Dzieci i młodzież w wieku 10–18 lat muszą posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dzieci poniżej 10. roku życia nie mogą korzystać z hulajnóg elektrycznych na drogach publicznych.
- Kierujący hulajnogą elektryczną musi korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku jazdy.
- W przypadku ich braku może korzystać z jezdni, jeśli dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 km/h.
- Jazda chodnikiem jest dozwolona tylko w wyjątkowych przypadkach – gdy brak jest drogi rowerowej, a prędkość na jezdni przekracza 30 km/h. Wówczas należy jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszym.
- Zabronione jest prowadzenie hulajnogi pod wpływem alkoholu, przewożenie pasażerów, zwierząt lub przedmiotów oraz korzystanie z telefonu wymagającego trzymania go w ręku podczas jazdy.
Rośnie liczba wypadków z hulajnogami elektrycznymi
Niestety w ostatnim czasie na terenie województwa śląskiego doszło do kilku poważnych zdarzeń z udziałem kierujących hulajnogami elektrycznymi, m.in. w Tychach oraz Żywcu gdzie w dwa dni ucierpieli nieletni użytkownicy hulajnóg elektrycznych.
Do pierwszego wypadku doszło w minioną niedzielę na ulicy Husarii Polskiej w Tychach. Chwilę po północy 15-latek przewoził na hulajnodze elektrycznej, swojego 14-letniego kolegę. Z niewyjaśnionych powodów utracił panowanie nad pojazdem. Kierujący hulajnogą odniósł poważne obrażenia w postaci pęknięcia czaszki i obrzęku mózgu, natomiast przewożony 14-latek doznał wstrząsu mózgu.
Drugie zdarzenie miało miejsce około godz. 12:53 przy ulicy Sikorskiego w Tychach. Kierująca rowerem elektrycznym, 61-letnia mieszkanka Tychów, na drodze rowerowej nie zachowała ostrożności przy wykonywaniu manewru wyprzedzania i doprowadziła do zderzenia z jadącym z przeciwka 15-latkiem kierującym hulajnogą elektryczną. W wyniku zdarzenia poszkodowany został nastolatek.
Kolejne tragiczne zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 21 lipca około godziny 15:00 w miejscowości Szarek (gm. Milówka). W niewyjaśnionych okolicznościach doszło do zdarzenia drogowego z udziałem 12-letniego użytkownika hulajnogi elektrycznej. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń kierujący poniósł śmierć na miejscu.
Policja przypomina, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka
Wypadki z jej udziałem mogą prowadzić do poważnych obrażeń, szczególnie u dzieci. Uderzenie głową o asfalt może mieć tragiczne skutki. Dlatego tak ważne jest noszenie kasku ochronnego, który może uratować życie.
- Rodzice powinni edukować dzieci w zakresie bezpiecznego korzystania z hulajnóg, nadzorować ich jazdę oraz zadbać o odpowiednie wyposażenie. Użytkownicy muszą znać przepisy, dostosowywać prędkość do warunków i zawsze zachowywać ostrożność - przypominają mundurowi.